... no i postanowione. Więźbę robi jedna ekipa a reszte druga. Doświadczenie kilkudziesięciu lat oraz wyniki pracy, które obejrzałem w pełni mnie przekonują. Ekipa robi wrażenie a o tak zwanych typówkach mówią tak: oni buduja konstrukcje dachów a nie montują na blaszki tak, jak montażyści, o pracy których wolą sie nie wypowiadać. Sam wczoraj widziałem kilka efektów pracy takich montażystów no i włos się jeży - nie tylko na głowie
Cytuję:
"... Elementy konstrukcyjne łączy się znormalizowanymi blachami, nakładanymi obustronnie na elementy drewniane w miejscu złącza i mocowane gwoździami. Popularnym sposobem, szczególnie w wypadku kratownic, jest też nabijanie tzw. jeży - ponacinanych blaszek stalowych..."
O Matko Święta, kto normalny łączy 18 cm belki o długości 6-7 m na gwoździki i blaszki z małego konstruktora
To wszystko ma być na zakładki, na wręb i na śruby. Dla tych którzy chcą mieć pewność, że ich dach to kawał dobrej roboty, proponuję szukać ekip, które robią tak: